Miała połączyć Szczecin z Trójmiastem, do tej pory dzieli pomorski samorząd z polskim rządem. Chociaż dokumentacja jest przygotowana i jest szansa na unijne dofinansowanie, z uwagi na brak wystarczających środków, jej budowa została przełożona. Mowa o drodze S6 – ekspresówce, która miała być szansą na rozwój zachodniej części Pomorza.
Burza rozpętała się na początku listopada, kiedy wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński, w rozmowie z dziennikarzami Radia Gdańsk podkreślał, że obecnie są ważniejsze drogi do wykonania niż S6.
– Dla mieszkańców Trójmiasta ważniejsze jest, żeby budowana była S6, natomiast jak weźmiemy pod uwagę obciążenia tej drogi w porównaniu z innymi w Polsce, to jest ono małe – mówił Smoliński w rozmowie z dziennikarzami Radia Gdańsk.
Minister podkreślił także, że realizacja całego odcinka będzie możliwa dopiero po 2020 r. Niezagrożony jest tylko odcinek Szczecin – Koszalin.
Na taką sytuację nie chcą zgodzić się pomorscy samorządowcy. Marszałek województwa Mieczysław Struk wraz z zaprzyjaźnionymi samorządowcami wystosował list intencjonalny do premier Beaty Szydło. Pomorscy samorządowcy i posłowie, siły z mieszkańcami łączą na Facebooku, gdzie zachęcają m.in. do podpisania petycji. Ma ona pokazać, że Pomorze nie chce i nie może zgodzić się na zepchnięcie drogi S6 na dalszy plan.
Niedawno na ten temat wypowiedzieli się także pomorscy działacze Platformy Obywatelskiej. Głos zabrał wówczas m.in. poseł Zbigniew Konwiński, przewodniczący zespołu parlamentarnego na rzecz trasy S6 Szczecin-Gdańsk.
– To jest jedno wielkie oszustwo wyborcze PiS dlatego, że PiS deklarował, że będzie wspierał te mniejsze ośrodki poza dużymi aglomeracjami – mówił Konwiński. I jednocześnie dodał, że czas wyłonić wykonawcę, który tę inwestycje będzie realizował.
W podobnym tonie wypowiadała się posłanka Agnieszka Pomaska: – Nikomu nie trzeba tłumaczyć jak ważną inwestycją jest budowa drogi ekspresowej S6 dla województwa pomorskiego. Nikomu nie muszę tłumaczyć jak ważne jest zaangażowanie parlamentarzystów na rzecz budowy tej drogi, dlatego dzisiaj wzywam parlamentarzystów PiS zarówno posłów jak i senatorów, żeby zaangażowali się w obronę budowy drogi ekspresowej S6 – podkreślała Pomaska.
Małgorzata Chmiel dodała, że najmniejszą szansę na realizację ma droga prowadzona przez tzw. „Trasę Kaszubską”, która wiedzie przez Rumię, Redę i Wejherowo. Podobno, jak uważają posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie ma tak tam dużego natężenia ruchu, żeby była ona niezbędna.
– Jako samorządowiec ziemi słupskiej żądam budowy drogi S6 ze względu na rozwój ekonomiczny i gospodarczy naszego całego regionu, jak i Słupskiej Strefy Ekonomicznej i portu Ustki również. Jako powiat podjęliśmy stosowne uchwały do rządu wzywające do przyspieszenia budowy drogi S6 – mówił Rafał Konon wicestarosta słupski
– Dobrze rozwinięte województwo z dobrą siecią transportową przyczynia się również do rozwoju metropolii gdańskiej. Wydaje się, ze takie informacje, że zahamujemy wzrost budowy tej drogi czy przełożymy ją na późniejszy termin, mają na celu tylko i wyłącznie ukaranie Pomorza za to, że na Pomorzu Prawo i Sprawiedliwość nie wygrywa wyborów. Ta inwestycja jest przygotowana, ma dokumentacje, został ogłoszony przetargi, a zatem jest na nią finansowanie dlatego wydaje się, że jedynym celem Prawa i Sprawiedliwości jest ponownie ukaranie Pomorza, że tutaj nie głosujemy na Prawo i Sprawiedliwość – podkreślała Agnieszka Owczarczak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska.
Warto dodać, że konsultacje w sprawie S6 trwały ponad 6 lat. Wówczas odbywały się konsultacje z mieszkańcami, a koncepcje przebiegu trasy zmieniono kilkakrotnie. Wydano już także niezbędne dokumenty, w tym m.in. decyzje środowiskową.
Jak podkreślają członkowie pomorskiego PO nic oprócz interpelacji oraz zgłaszania poprawek do budżetu i zbierania podpisów zrobić nie mogą. Apelują jednak do pomorskich parlamentarzystów z partii rządzącej, aby przypomnieli sobie skąd pochodzą i co mogą zrobić dla dobra swej małej ojczyzny.
Wszyscy, którzy chcą wziąć udział w tej akcji, szczegóły znajdą w poniższym linku.
Dodajmy, że w środę prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i prezydent Słupska Robert Biedroń podpisali memorandum w sprawie współpracy i wspólnych starań dotyczących budowy drogi ekspresowej S6.