Ich zwolennicy mówią, że pierwszy ciągnie za sobą kolejny. Przeciwnicy, że to znak Szatana. Jak jest naprawdę? Co sprawia, że ludzie decydują się tatuować ciało?

Tatuaż nowym wynalazkiem?

Słowo „tatuaż” pochodzi od tahitańskiego wyrazu tatu, co znaczy „oznaczyć coś”. Pierwsze kolorowe znamiona sięgają czasów starożytnego Egiptu, czasu faraonów i piramid. Podobno nawet mumie miały na sobie ślady obrazów na skórze. Pozostając w czasach starożytnych w Grecji był on stosowany do oznaczania szpiegów, a w Rzymie w ten sposób wyróżniano kryminalistów i niewolników.

Na początku XX wieku wytatuowani ludzie stali się więc eksponatami na pokazach dziwolągów, a same tatuaże były nieakceptowane. Sytuacja ta zaczęła się poprawiać dopiero pod koniec lat 60′, kiedy zaczęły je nosić gwiazdy. W latach 80′ i 90′ tatuaż wyszedł z cienia i został zaakceptowany jako część kultury.

Tatuaż a religia

Niektórzy chrześcijanie uważają, że tatuowanie ciała to grzech śmiertelny, ponieważ w ich ocenie Bóg zabronił tego mówiąc: „Nie będziecie nacinać ciała na znak żałoby po zmarłym. Nie będziecie się tatuować. Ja jestem Pan!” (Kpł19, 28). Dla innych nie jest to jednoznaczny zakaz tatuowania, ponieważ przepisy te pochodzą ze Starego Testamentu, wobec którego chrześcijanie są wolni.

Widać więc, że słowa z Księgi Kapłańskiej wyrażają zakaz wobec okaleczania ciała oraz umieszczania symboli wielbiących obcych bogów. Nie odnoszą się one automatycznie do dzisiejszych tatuaży.

Miejsce nie ma znaczenia

Współcześnie tatuaże są bardziej przejawem mody niż zwykłym znamieniem lub ozdobą ciała. Ludzie na całym świecie z różnych klas społecznych posiadają je w ukrytym albo widocznym miejscu. Znak ten stał się bowiem formą ekspresji i sposobem zwrócenia uwagi. Jedna z grup psychologów wyodrębniła trzy grupy motywacyjne: estetyczne (podoba mi się), indywidualne (chciałbym być wyjątkowy), społeczne (chciałbym być jak moi znajomi, znany piosenkarz, itd.).

Badania wskazują, że tatuowanie uzależnia. Podczas samego zabiegu uwalniane są bowiem endorfiny, które jednocześnie uśmierzają ból i wyzwalają pozytywne emocje. Prowadzi to do tego, że niektórzy ludzie psychicznie uzależniają się od tatuowania: mają ciągłą potrzebę utrwalenia na ciele ważnych dat, wspomnień czy momentów w życiu.

Kiedyś pojawiał się on na łydkach czy ramionach, dziś miejsce nie ma znaczenia. Znane są bowiem przypadki tatuowania nawet gałek ocznych.

Czy warto się tatuować? Uważam, że to każdego indywidualna sprawa. Nie każdy kto tatuuje ciało to kryminalista, przestępca czy satanista tak jak nie każdy kto chodzi do kościoła jest tylko i wyłącznie dobry. Warto jednak tę decyzję dobrze przemyśleć, ponieważ znak ten pozostanie na ciele do końca życia, a jego usunięcie wiązać się będzie z bolesnym i kosztownym zabiegiem.