Temu zjawisku przyglądam się od dłuższego czasu… Sama wiele lat temu doznałam czegoś na kształt poważnego wypalenia i wtedy niestety skończyło się to dłuższym zwolnieniem lekarskim i wizytą w szpitalu, ale czy trzeba doprowadzać się do tak ekstremalnej sytuacji? Z pewnością, nie!
W moim przypadku na wypalenie złożyło się wiele czynników, głównie przewlekły stres i brak satysfakcji z wykonywanego zajęcia. Czasem zmęczenie, frustracja na każdym kroku, opór przed wyjściem z domu do pracy może być faktycznie objawem tego, że to obecna praca to zajęcie nie dla nas, że może przyszedł czas na zmiany, bo my sami przecież ciągle się zmieniamy i nie zawsze idealna praca dla nas w wieku 25 lat musi nam tak samo odpowiadać po przekroczeniu 30-stki. Zanim jednak porzucimy obecne zajęcie warto przyjrzeć się, co faktycznie przyczynia się do obniżonego stanu psycho-fizycznego, ogólnego zmęczenia i zniechęcenia. Doświadczenie mi pokazało, że często niewielkie zmiany w naszym podejściu, nawykach, mogą dać spektakularne efekty!
Obecnie życie nas nie rozpieszcza, duża rywalizacja na rynku pracy i ogólnie panujący kult szybkiej kariery powoduje, że żyjemy w ciągłym biegu, „odcięciu” od własnych uczuć, potrzeb i wartości, zapominam o sobie, odpoczynku, rozrywce, kontaktach „na żywo” z drugim człowiekiem, a bardzo często i o swoim zdrowiu. Dajemy się wkręcić jakiś dziwnej machinie, zatracając poczucie tego, kim jesteśmy i co dla nas naprawdę w życiu ważne. Swoje samochody często traktujemy lepiej niż siebie samych, bo przecież każdy dobry obywatel dba o regularne przeglądy swojego auta, wymianę oleju, wlewa dobrej jakości paliwo, jakże inaczej, bez paliwa daleko nie zajedziesz. A kiedy ty ostatnio ładowałeś „swój akumulator”? Zapominamy, że jesteśmy ludźmi, a nie maszynami. My, istoty ludzkie, potrzebujemy się REGENEROWAĆ, mamy różne potrzeby zarówno na poziomie fizycznym, emocjonalnym, umysłowym jak i duchowym, a dopiero odpowiednie zarządzanie swoją energią w tych czterech sferach daje poczucie równowagi, tak istotnej do przeciwdziałania zawodowemu wypaleniu.
Jako coach pracuję z wieloma osobami nad ich zawodową karierą, spełnieniem, radzeniem sobie ze stresem i uzyskaniem szeroko pojętej satysfakcji zarówno z życia zawodowego jak i osobistego. Poznanie perspektywy zarówno szefów jak i pracowników daje mi szerszy obraz tego, czego obie strony potrzebują, by pracę uczynić źródłem satysfakcji i spełnienia. Bycie szefem to duże wyzwanie, które może być źródłem ogromnego stresu prowadzącego do wypalenia. Bardzo często okazuje się jednak, że rozwinięcie w sobie odpowiednich kompetencji, w tym planowania, delegowania zadań i dobrze przemyślanego motywowania sprawia, że nagle jest czas na wszystko, koncepcyjne myślenie a nawet bogatsze życie prywatne, pójście z synem na tak długo odkładaną grę w piłkę czy relaks w saunie.
Jeśli dobrze zarządzasz sobą w czasie, a zwłaszcza swoją energią, słuchasz siebie i swoich potrzeb, rozwijasz asertywną postawę wobec innych, zaczynasz dostrzegać, że praca może być przyjemna i nawet jeśli dopadnie cię zmęczenie, wiesz już jak trzeba zareagować. Pracownik także będzie bardziej usatysfakcjonowany, jak przełożony zadba o miłą atmosferę, da przestrzeń do rozwoju i odpowiednio zaangażuje go swoją postawą w działania firmy. Jeśli jesteś pracownikiem i potrzebujesz wyzwań, sam możesz tez zadbać o urozmaicanie swojej pracy, doszkalanie się w swojej dziedzinie i szukanie balansu w postaci pasji poza pracą.
Analizuję każdy przypadek i po latach pracy w tym zawodzie dochodzę do wniosku, że kluczową sprawą jest uświadomienie sobie swoich wartości i dbanie o nie, najlepiej jak to możliwe. Ważną kwestią jest radzenie sobie z presją czasu i stresem z tym związanym, dlatego też warto zadbać o regularny sen, wysiłek fizyczny, ruch na świeżym powietrzu i odpowiednie odżywianie, nauczyć się kompletnie wyłączać ze spraw zawodowych angażując się w swoje pasje i spotkania z ważnymi dla nas ludźmi.
Być tu i teraz to podstawa. Dlatego warto czasem wyłączyć czasem telefon, odłożyć sprawdzanie poczty na później. Nie możesz być przecież całkowicie obecny w „kilku miejscach” jednocześnie! Sam zdecyduj jak chcesz przeżyć każdą daną ci chwilę i wykorzystać energię, którą dysponujesz. Powodzenia!