Nie ma z nami Żuławskiego

335

Z nocy z wtorku na środę, w wieku 75 lat zmarł Andrzej Żuławski. Wybitny reżyser filmowy i scenarzysta przegrał najważniejszą walkę w swoim życiu – został pokonany przez chorobę nowotworową.

Reżyser urodził się 22 listopada 1940 r. we Lwowie. Część dzieciństwa spędził w ówczesnej Czechosłowacji. Potem jego rodzina przeniosła się do Francji, gdzie ukończył szkołę średnią i skończył reżyserię na Institut des Hautes Études Cinématographiques w Paryżu (IDHEC) oraz filozofię na Sorbonie.

Początkowo był asystentem i drugim reżyserem Wajdy przy „Samsonie” i „Popiołach”. Pełnometrażowym debiutem Żuławskiego była „Trzecia część nocy”, do której scenariusz napisał wraz z ojcem pisarzem Mirosławem.

W 1971 r. na świat przyszedł jego pierwszy syn ze związku z Małgorzatą Braunek – Xawery. Mężczyzna poszedł w ślady ojca i zajął się reżyserią. Jest m.in. autorem adaptacji powieści Doroty Masłowskiej „Wojna polsko – ruska”

W połowie lat 70. Andrzej Żuławski wraca do Francji, gdzie zaczyna kręcić filmy, do których zatrudniał najlepszych aktorów na świecie. A wśród nich nie brakowało pięknych kobiet. To właśnie u Żuławskiego wystąpiły m.in. Roma Schneider czy Isabelle Adjani.

W latach 2007 – 2008 reżyser związał się z aktorką Weroniką Rosati, stając się tym samym bohaterem prasy plotkarskiej. Jeszcze większe zainteresowanie mediów przyniosła mu książka „Nocnik”, czyli zapiski Żuławskiego z czasu burzliwego związku z aktorką. Po pięcioletnim procesie reżyser musiał przeprosić aktorkę i zapłacić jej 100 tys. zadośćuczynienia.