Optymiści żyją dłużej – w to nie wątpimy. Jak zatem przestawić się z pesymistycznego widzenia świata na tą inną, lepszą stronę?
Optymizm to tzw. widzenie szklanki do połowy pełnej. Ty jednak wciąż widzisz, że w tej właśnie szklance brakuje połowę ilości wody. Jak zmienić swoje myślenie? Czytając ostatnio wpis w Internecie znanej instruktorki fitness Ewy Chodakowskiej dotarłam do takich słów: „Cały tydzień czekasz na piątek, cały rok na lato. Upewnij się, że cały czas nie czekasz na szczęście”. To chyba wystarczająca motywacja, aby założyć na nos różowe okulary i po prostu cieszyć się życiem.
Oto kilka sposobów, jak być optymistą:
– uważaj na słowa, które do siebie mówisz. Nigdy nie utrwalaj w sobie negatywnych uczuć, nie gań się za nic. Wprost przeciwnie, jeśli mówisz coś do siebie mów jak do najlepszego przyjaciela.
– stawiają sobie realistyczne cele. Nie będzie wtedy niepotrzebnych rozczarowań. Mierzenie wysoko nie jest złe. Negatywne obrazy powstają w naszym mózgu wtedy, gdy nasze cele są odrealnione, a my ich po prostu nie jesteśmy w stanie osiągnąć.
– Skup się na teraźniejszości. Zaakceptuj przeszłość. Myśl o przyszłości, ale nie za bardzo. Ciesz się chwilą!
– Często mówi się, że człowiek znajduje „szczęście w nieszczęściu”. Ty też tego szukaj. W każdej sytuacji, nawet tej złej, dopatruj się pozytywów. Wyciągaj wnioski i ucz się na swoich doświadczeniach, by później nie powielać wcześniejszych potknięć.
– Zdejmij maskę. Nie udawaj nikogo, a bądź tylko i wyłącznie sobą.
– Otaczaj się dobrymi, pozytywnymi ludźmi. Jeśli kogoś nie lubisz zrezygnuj z przebywania z nim.
– Zaakceptuj fakt, że jesteś człowiekiem, a nie supermanem! Możesz się potykać, popełniać błędy, ale potem szybko wstawaj!
– Każdego dnia korzystaj z afirmacji! I pamiętaj – za myślą idzie energia! Dla niewtajemniczonych afirmacje to pozytywne stwierdzenia, które wpływają na poziom naszej samoakceptacji. Przez ich powtarzanie (autosugestia oraz medytacja) zaczynamy identyfikować się z ich treścią powtarzanych słów. Dobre sugestie trafiają do naszej podświadomości i likwidują negatywne myśli.
– Miej marzenia i dąż do ich realizacji. Każdego dnia zrób krok w stronę swojego celu.
– Wprowadź do swojego życia wysiłek fizyczny. Sport to lekarstwo nie tylko dla ciała, ale przede wszystkim dla duszy.
– Miej czas na relaks i każdego dnia dbaj o to, aby rozładować stres, który powstał w ciągu całego dnia.
– Korzystaj z rozwoju osobistego. Nie możesz wytyczyć sobie celu. Może czas skorzystać z zajęć typu coaching lub posłuchać mówcy motywacyjnego. Nie ma lepszej inwestycji niż inwestycja w siebie.
– Bądź wdzięczny za wszystko co cię spotka. Okazuj wdzięczność nie tylko Bogu, ale także innym ludziom.
– Akceptuj sytuacje czy rzeczy których nie jesteś w stanie zmienić. Pamiętaj, że bardzo często zdarz się tak, że na daną rzecz nie masz wpływu. Rozumiesz?
– Fokusuj się na rozwiązaniu danego problemu, a nie na jego istocie. Szkoda energii, żeby płakać nad rozlanym mlekiem. Lepiej weź ścierkę i je sprzątnij.
– Żyj z pasją, rób to co kochasz, spędzaj wolny czas tak jak lubisz.
Powodzenia i dużo optymizmu!