Michał Majewski burmistrzem Miasta Kościerzyna jest od ponad roku. Co udało zrobić się przez ten czas?

Agnieszka Kostuch: Panie Burmistrzu, dobiega końca pierwszy rok pana zarządzania miastem Kościerzyna. Jak podsumowałby Pan ten okres?
Michał Majewski: Pełen rok od zaprzysiężenia minął dokładnie 8 grudnia 2015 r. Na pewno był to czas trudnej pracy, wdrażania się w obowiązki burmistrza. Od początku kadencji najważniejsi są dla mnie mieszkańcy i ich problemy. We wtorki, czyli w dzień przyjmowania interesantów, kolejki do mojego gabinetu są bardzo długie, a ja staram się zawsze znaleźć czas dla każdego, kto czeka na spotkanie z burmistrzem.

AK: Mówi pan o sporych kolejkach, więc nasuwa mi się pytanie z jakimi problemami przychodzą Kościerzynianie do burmistrza?
MM: Z bardzo różnymi, ale przede wszystkim są to sprawy mieszkaniowe. Dlatego jedną z ważniejszych decyzji, którą podjąłem, była kwestia rozpoczęcia budowy budynku socjalnego. Nie tylko zabezpieczyliśmy pieniądze na ten projekt, ale także na całą otoczkę z nim związaną. W tym momencie mamy już gotowy projekt, pozwolenie na budowę, decyzję lokalizacyjną. Jeśli tylko pogoda pozwoli, to wczesną wiosną rozpoczniemy realizację tej inwestycji.

AK: Proszę powiedzieć coś więcej o nowym budynku. Gdzie będzie się znajdować i ile osób tam zamieszka?
MM: Inwestycję będziemy realizować na osiedlu Wierzysku przy ul. Gajowej, na dość dużej działce miejskiej. Budynek będzie miał 24 mieszkania. Ze względu na to, że jest większe zapotrzebowanie na mieszkania jednopokojowe to będzie ich aż 20, a 4 będą dwupokojowe.

AK: Od niedawna zarówno mieszkańcy jak i turyści mogą korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. Skąd ten pomysł?
MM: Przede wszystkim z czystej ekonomii. Do komunikacji, która funkcjonowała na poprzednich zasadach, jako miasto dokładaliśmy około 250 tys. zł. W 2016 r. na ten cel przewidujemy przeznaczyć 320 – 340 tys. zł. Przy małym zwiększeniu kosztów, mieszkańcy mogą z niej korzystać bezpłatnie. Po drugie nasze autobusy często jeździły puste. Uważałem, że należy zrobić wszystko, żeby się wypełniły. Myślę, że to była trafna decyzja. Kilkakrotnie powtarzałem, że będziemy ten rozkład zmieniać i modernizować po to, aby jak najlepiej wykorzystać przebiegi autobusów. Od razu pojawiają się zapytania czy to już koniec darmowej komunikacji. W tym miejscu chcę zapewnić, że dalej będzie można korzystać z niej bezpłatnie. Co ważne, rozszerzyliśmy także komunikację miejską o osiedle Wierzysko.

AK: Był pan zwolennikiem nowego zagospodarowania terenu wokół Galerii Wybickiego. Dlaczego?
MM: Po zapoznaniu się z rozstrzygnięciami przetargu, który był ogłoszony przez poprzednią władzę, dowiedziałem się, że najniższa kwota wykonania prac wyniosła 1 mln 700 tys. zł. Wspólnie z wydziałami urzędu miasta doszliśmy do wniosku, że jest ona zbyt wysoka. Zdecydowaliśmy się na zmianę projektu i ogłoszenie tego zadania jeszcze raz. Dzięki temu udało się zmieścić w kwocie poniżej 700 tys. zł. Na tym zadaniu mamy więc około miliona złotych oszczędności w stosunku do pierwotnego projektu.

AK: Od początku kadencji szuka pan oszczędności. Budżet 2015 r. z nadwyżką, przyszłoroczny podobnie, to prawda?
MM: Tak i będę starać się, aby co roku konstruować budżet tak, żeby ograniczać zadłużenie miasta. Dzięki temu w kolejnej perspektywie otworzą się możliwości pozyskania dofinansowania i będziemy mieli możliwość zabezpieczenia wkładu własnego na kolejne inwestycje. W ramach Miejskich Obszarów Funkcjonalnych wraz z Gminą Kościerzyna planujemy m.in. przystąpić do realizacji tzw. węzła integracyjnego. Próbujemy robić wszystko, aby dotychczasową propozycję kładki nad torami, zamienić na tunel, który połączy ul. Towarową z częścią miasta, w której znajduje się Zespół Szkół Publicznych nr 3. Ze strony Polskich Linii Kolejowych jest zgoda. Z drugiej strony cały czas staram się być bliżej problemów mieszkańców. W tym roku, kiedy udało nam się znaleźć jakiekolwiek oszczędności, staraliśmy się robić drobne inwestycje takie jak chodniki, schody, przejścia dla pieszych.

AK: Ten rok to nie tylko nowa osoba na stanowisku burmistrza, ale także nowa rada, która po raz pierwszy została wybrana w okręgach jednomandatowych. Jak panu współpracuje się z miejskimi radnymi?
MM: Od początku nie mam większości w radzie i dlatego w niektórych sprawach muszę rozmawiać z radnymi. Myślę jednak, że jest to pozytywne, bo głosując potem nad uchwałami, które są proponowane albo uda mi się ich przekonać do nich albo sami przychodzą z propozycjami, które są wnioskowane i przyjmowane do budżetu.

AK: Czyli można powiedzieć, że jest to rada, która skupia się na dyskusjach merytorycznych a nie na kłótniach personalnych.
MM: Tak jest i myślę, że tak to też powinno być odbierane przez mieszkańców. Rzeczywiście ta rada nie idzie w kierunku kłótni na posiedzeniach rady miasta, a jedynie w kierunku tego, aby merytorycznie przedstawiać swoje propozycje.

AK: Ruszyła też najważniejsza drogowa inwestycja w historii Kościerzyny, czyli długo wyczekiwana obwodnica. Rok 2017 na zakończenie jej realizacji jest terminem realnym?
MM: Cały czas wykonawca deklaruje, że termin września 2017 r. nie jest zagrożony. Wiadomo, że po zakończeniu i oddaniu inwestycji może być tak, że jakieś drobne prace porządkowe będą się jeszcze odbywały, jak np. doprojektowanie ścian ograniczających głośność.

AK: Miasto bierze również udział w sporze z mieszkańcami, którym poprzednia władza nie wypłaciła odszkodowań. Przybliżmy tę sytuację.
MM: Przez ostatnie lata nie były wypłacane odszkodowania mieszkańcom za przejęte grunty pod inwestycje miejskie. W tym roku negocjując z osobami, którym te pieniądze się należą, udało się podpisać porozumienia. W tym roku wypłaciliśmy już cześć odszkodowań, a w przyszłym roku planujemy na ten cel przeznaczyć 1 mln 250 tys. zł. Najwyższe odszkodowania są rozłożone na 4 lata. Mam nadzieję, że mieszkańcy, których to dotyczy są zadowoleni z tego, że mają określony harmonogram wypłat i ich sprawy będą uregulowane.

AK: Dziękuje za rozmowę