Złe samopoczucie, płaczliwość, rozdrażnienie, a nawet bóle w całym ciele. To mogą być somatyczne objawy nadmiaru stresu. Jak go zredukować? Co warto robić każdego dnia by niepokój umysłu nie odbił się w naszym ciele?
Szybkie tempo pracy, trochę kłopotów, nieporozumienia z partnerem. To wszystko może odbić się na twoim zdrowiu. Co robić jeśli podejrzewasz, że stres którego doświadczyłaś w ostatnim czasie to dla Ciebie stanowczo za dużo?
Szacuje się, że według najnowszych badań co szósty Polak cierpi na depresję, z czego co drugi nie zdaje sobie sprawy, że ta choroba dotknęła właśnie jego. Nadmierne uczucie zmęczenia, drażliwość, nadpobudliwość, agresja, wewnętrzny niepokój lub nawet stany lękowe, problemy z zasypianiem lub bezsenność, obniżenie motywacji do działania i zniechęcenie, brak apetytu lub dolegliwości żołądkowe… czy brzmi znajomo? Jeśli, któryś z powyższych objawów dotyczy Cię w szczególności przyjrzyj się czy nie jesteś na „dobrej” drodze do depresji…
Stres można podzielić na powodujący negatywną reakcję organizmu – dysstres oraz pobudzający, pozytywny – eustres. Różnica zależy od naszego nastawienia i cech osobowości; podobne sytuacje jednych deprymują, a innym dostarczają bodźca do efektywniejszego działania.
W 1970 roku powstała skala Holmesa, czyli skała mierzącą natężenie stresu w zależności od wielkości zmiany życiowej towarzyszącej poszczególnym wydarzeniom. Według naukowca zebranie 300 punktów stresu w ciągu roku grozi zapadnięciem na chorobę psychosomatyczną w okresie około dwóch lat. Warto zwrócić uwagę, że wśród wymienionych czynników stresu (patrz tabela poniżej) są również doświadczenia uważane za pozytywne (np. urlop czy pogodzenie się ze współmałżonkiem). Pamiętać jednak należy, że stres jest sprawą indywidualną i dla niektórych osób hierarcha czynników stresu byłaby inna.
Redukcja stresu! O tym należy pamiętać każdego dnia! Jak rozładować zebrane w ciągu dnia napięcie? Sięgnięcie po pigułki uspokajające powinno być ostatecznością. Lepiej wypijać ziołowe herbatki np. melisę, ale należy pamiętać, że odczuwalny skutek jej stosowania pojawi się po minimum miesiącu. Warto się ruszać, ruch to dodatkowa porcja endorfin, a co za tym idzie mniej wydzielanego kortyzolu. Nie lada wyzwaniem jest zmiana diety, na tę zdrowszą. Trzeba sięgać po więcej warzyw i owoców, a mniej kawy, mięsa. Używki takiej jak alkohol najlepiej w ogóle odstawić. Można medytować. W ciszy lub przy muzyce tzw. miłości czyli 492 HZ. Znajdziecie ją bez problemu w Internecie. Wielu psychologów zaleca także swoim pacjentom pójście na zakupy… i kupnu pupila, czyli na psa, który rozładuje nasze emocje, a codzienne spacery z nim pozwolą się nam wyciszyć. Na dwie godziny przed snem warto zadbać o intymną atmosferę – wyciszyć muzykę czy telewizor, zciemnić światła, odłożyć telefon na bok. To małe kroki, które stosowane długofalowo pozwolą wyzbyć nam się nadmiaru stresu.